20 grudnia 2016, 17:51
Konkurencja na rodzimym rynku wypożyczalni samochodowych jest wspaniała, ale potem więc dużo opłacalny biznes. Wypożyczalnia samochodów Olsztyn .
Mając zaledwie trzy auta, możemy zyskać ponad 10 tys. zł miesięcznie.
W Polsce działa kilka międzynarodowych sieci wynajmu samochodów, kilkanaście ogólnopolskich dużych przedsiębiorstw typu rent a car oraz kilkadziesiąt małych firm tego gatunku, które mają od 10 do 30 pojazdów. Do ostatniego powstają małe, często jednoosobowe lub rodzinne spółki, prowadzące kampanię lokalną lub okazjonalną. Nie uznaje statystyk, ile istnieje takich podmiotów. Rozlicza się, że nawet kilka tysięcy. Mimo to eksperci przekonują, że wciąż istnieje miejsce dla nowych graczy, a targ jest daleko perspektywiczny.
Reklama
Znajdź klienta korporacyjnego
– Branża rent a car w Polsce w bieżących latach powiększa się niezwykle dynamicznie. Od czasu wprowadzenia do Grupie Europejskiej rośnie zainteresowanie tego rodzaju usługami – przyznaje Krzysztof Brzyski, koordynator ds. rozwoju sieci w Global CFM.
Według niego więc efekt zarówno wzmożonego ruchu turystycznego, jak jeszcze jeszcze ogromniejszej wartości innych firm leczących w Polsce.
– Obcokrajowcy, przyzwyczajeni do przenoszenia się autem, szukają takich usług. Poza tym zachodnie firmy, ale również i nasze, decydują się na wynajęcie aut dla ludzi. Co prawda duże przedsiębiorstwa wciąż chętniej leasingują pojazdy, jednak coraz częściej kwalifikują się na najem. Idziemy to w kierunku, w jakim poszedł Zachód. Tam 60 proc. samochodów w firmach jest pożyczonych, w Polsce – około 10 proc. – wyjaśnia przedstawiciel Global CFM.
Wypożyczalnie bardzo chętniej robią taką pomoc z konkretnymi firmami i instytucjami. Gwarantuje im więc występowały dopływ gotówki z najmu, choć ten realizuje się po prostszych stawkach.
Bardziej ciepłe jest pożyczanie aut na umowy krótkoterminowe. Trudniej jednak zdobyć klienta. Najlepiej to zachować proporcje: 70 proc. samochodów wynajętych firmom w ramach kontraktu długoterminowego, 30 proc. – klientom Wynajem aut Olsztyn .
jednym czy na własnego typie zamówienia jednorazowe (przewóz prezesa firmy luksusowym autem z lotniska do biura lub hotelu, śluby itp.).
– Aby biznes był rentowny, powinniśmy posiadać co najmniej trzy pojazdy. Z czasem konieczne będzie poszerzenie floty, także to kilkukrotnie – twierdzi Andrzej Pokojski z wypożyczalni AP.
Według niego optymalna wartość to 10–15 aut. Na wyjazd potrzeba minimum 200 tys. zł. Tyle zapłacimy za trzy nowe samochody różnych klas – z najniższej, przez średnią, do większej.
– Powinien być możliwość w jakimkolwiek z obecnych segmentów. Z czasem, kiedy teraz poznamy rynek także jego potrzeby, możemy ukierunkować się na przykład jedynie na grupę niższą – radzi Krzysztof Brzyski.
Używane albo w leasingu
Jeśli wymagali jednak dysponować samochodem luksusowym należałoby skończyć się na co bynajmniej dwa razy większy nakład (w wartości ponad 400 tys. zł). Najlepiej to sięgnąć po kredyt lub skorzystać leasing. Małe wypożyczalnie chętniej decydują się na skup aut używanych. Według ekspertów nie stanowi toż a pewne posunięcie, ponieważ klienci oczekują pojazdów nowych, niezniszczonych. Warto poszukać modeli maksymalnie dwu-, trzyletnich. Na zakup trzech powinno wystarczyć ok. 100 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć wydatki połączone z wyposażeniem biura, ubezpieczeniem, garażowaniem aut. W centralnym roku będzie nas toż korzystało 30–80 tys. zł.
Jeśli nie mamy odpowiednio dużego kapitału, możemy nawiązać współpracę franczyzową. Wystarczy 10 tys. zł (pakiet startowy i środki reklamowe). Taką konstrukcję ma m.in. Global CFM. Firma zamieszcza swoim partnerom popularne na targu logo, sprawdzone standardy prowadzenia takiej działalności, wsparcie reklamowe, usługa w prowadzeniu sklepu, i przede każdym bazę klientów i samochody. W budowie Global działa 11 wypożyczalni.
– Jeśli podpiszemy umowę z franczyzobiorcą, w pakiecie oferujemy mu trzy toyoty – yaris, auris i avensis. Za dwie ostatnie pobieramy czynsz miesięczny, za model yaris tylko opłatę odpowiadającą pierwszej dni, w jakich była wypożyczona – wyjaśnia zasady Krzysztof Brzyski.
Do ostatniego dochodzi opłata jednorazowa 5 tys. zł za licencję oraz stałe opłaty miesięczne w wysokości 10 proc. zysków. Franczyzodawca pobiera także co miesiąc 1-proc. wpływów na tzw. fundusz marketingowy.
Efekty w dwa lata
Najem aut to bardzo opłacalny biznes.
– Stawki z zasady są tak kalkulowane Wypożyczalnia aut Olsztyn .
, by zarobek stanowił 30 proc. ceny najmu – wyjaśnia właściciel jednej z warszawskich wypożyczalni.
Największe sieciowe firmy typu rent a car mogą pozwolić sobie choćby na skutki rzędu 40 proc. Więcej zyskamy na całym samochodzie, nowszym, lepszej jakości, typu volkswagen passat czy toyota avensis, mniej na małym, kompaktowym. Najbardziej udane istnieje jednak pożyczanie pojazdów luksusowych, w współczesnym z kierowcą, np. do ślubów. Za wynajem bmw serii 7 możemy obejmować nawet na 300 zł zysku dziennie. Przy długookresowym najmie (stawka dobowa jest niższa) takiego samochodu możemy stanowić na 2–3 tys. zł. Dysponując autem klasy wyższej (np. saab 9), średniej (np. opel astra) lub gorszej (np. skoda fabia) zarobimy odpowiednio około 100 zł, 65–95 zł oraz 30–70 zł dziennie. Przy trzech samochodach różnych sfer nasze miesięczne efekty mogą skorzystać 5–10 tys. zł.
Szacuje się, że zwrot z lokaty powinien nastąpić już po dwóch latach.